Adrian Meronk w ostatnich tygodniach utrzymuje bardzo wysoką formę. Tydzień temu awansował do półfinału legendarnego British Amateur, a teraz przyczynił się do zwycięstwa reprezentacji Europy w corocznym starciu ze Stanami Zjednoczonymi w ramach Palmer Cup 2016. Turniej jest amatorskim odpowiednikiem słynnego Pucharu Rydera i biorą w nim najlepsi gracze młodego pokolenia na świecie. Drużyna Meronka zrewanżowała się Amerykanom za porażkę sprzed roku, wygrywając 18,5:11,5. Polak był niepokonany.
Rywalizacja odbyła się w dn. 24-26 czerwca na polu Formby Golf Club nieopodal Liverpoolu w Anglii. Najlepszy polski golfista już po raz drugi z rzędu wystąpił w Palmer Cup. Meronk w tym roku prezentuje kapitalną formę, wystarczy wspomnieć 4. miejsce w Jones Cup Invitational, mistrzostwo Konferencji Południowej w ramach NCAA czy półfinał British Amateur. Bardzo dobre wyniki przełożyły się na awans w rankingu WAGR (Światowy Ranking Golfistów-Amatorów). Wrocławianin plasuje się w nim na 11. pozycji. Przed nim żaden Polak nie był tak wysoko sklasyfikowany. Co więcej, próżno było szukać naszego reprezentanta w czołowej „100”.
Meronk, dzięki odpowiedniej liczbie punktów rankingowych, po raz drugi z rzędu znalazł się w reprezentacji Europy na mecz z USA. Palmer Cup jest akademickim odpowiednikiem słynnego Pucharu Rydera. Nominacja do gry to oznaka, że mamy do czynienia z golfistą wysokiej klasy. Tu zaczynali m.in. Luke Donald czy Dustin Johnson – gwiazdy PGA Tour, czyli najważniejszego cyklu golfowego na świecie.
Pierwszego dnia, Meronk w parze z Austriakiem Matthiasem Schwabem, pokonał amerykańską dwójkę Ghim/Zalatoris w formacie foursomes różnicą jednego dołka. W następnym pojedynku, w rozgrywce four ball, partnerem Meronka był David Boote, a rywalami Michael Johnson i Derek Bard. Duet z Europy wygrał 4:2. W weekend, Meronk stoczył dwa pojedynki singlowe z Alistairem Dochertym, które zakończyły się remisami.
Palmer Cup to świetne wydarzenie i docenienie dobrej gry przez cały sezon NCAA. Cieszymy się, że po roku przerwy trofeum wraca do Europy. Byliśmy gospodarzami, a naszym celem było zwycięstwo. Nie było jednak łatwo, ponieważ każdy z zawodników prezentuje bardzo wysoki poziom. Udało mi się dołożyć cegiełkę do tego sukcesu. Nie przegrałem żadnego meczu, więc mam powody do zadowolenia – powiedział Adrian Meronk.
Bilans Polaka w Palmer Cup 2016 to dwa wygrane pojedynki w duetach oraz dwa remisy w singlu. Meronk zdobył dla reprezentacji Europy 3 punkty na 4 możliwe. Ekipa ze Starego Kontynentu zrewanżowała się Amerykanom za porażkę sprzed roku, triumfując 18,5:11,5. Bilans Palmer Cup to dziewięć zwycięstw Europy, 10 USA i jeden remis.