Golf – sport inny niż wszystkie

Kto nigdy nie grał w golfa, zwykle nie potrafi pojąć dlaczego golfiści są tak zafascynowani tym sportem. Golf to przede wszystkim to, co najbardziej związane ze sportem a więc wysiłek – runda na 18-dołkowym polu to w przybliżeniu ponad 2000 spalonych kalorii, 7 kilometrów spaceru i 300 wymachów nazywanych swingami. Do pojedynczego swingu angażuje się 120 mięśni, które na co dzień nie są używane. Zaraz po wysiłku fizycznym najbardziej liczy się pobyt na łonie natury, świeże powietrze, przyjazne otoczenie i piękne ukształtowanie terenu. Odpoczynkowi sprzyjają starannie utrzymana trawa, przycięte krzewy i drzewa, malownicze oczka wodne i mostki, które tworzą idealne miejsce do odpoczynku dla osób szukających spokoju i odskoczni od tempa dnia codziennego. To jednak nie wszystko.

W golfa gra się w większości przypadków bez nadzoru sędziego. Gra zależy więc od uczciwości i szacunku dla innych. Gracze zachowują się w sposób zdyscyplinowany, okazując w każdej chwili uprzejmość i sportową postawę, niezależnie od tego jak ambitnie traktują grę. Tym właśnie jest duch golfa, dzięki któremu pole golfowe jest doskonałym miejscem do poznawania nowych osób, z którymi można zbudować długotrwałe relacje tak prywatne jak i zawodowe. W świetle przemian społecznych ostatnich lat golf jako sport stanowi znakomitą analogię do szkoleń relacji interpersonalnych. Zarówno obcowanie z naturą jak i innymi graczami mają w sobie wiele cech treningu mentalnego. Rozwój osobowości gracza to jednocześnie nauka wdrażania procesów decyzyjnych, doboru tempa realizacji potrzeb, sukcesywne polepszanie efektów działania i psychologiczny symbol osiągania celów. Taki tok myślenia można potwierdzić zwracając uwagę na First Warsaw Golf – to najstarszy w Polsce klub i pole golfowe położone w Rajszewie koło Jabłonnej około 25 km od centrum Warszawy, osadzone w malowniczej scenerii dorzecza Wisły w samym sercu Parku Narodowego Ławice Kiełpińskie. Na początku marca zostało ponownie wybrane „Najlepszym Polem Golfowym w Polsce” w plebiscycie PGA – Polish Golf Awards. Jest popularne wśród polskich sportowców, odwiedza je między innymi Mariusz Czerkawski oraz członkowie polskiej reprezentacji futbolowej. Można tu spotkać także jednego z czołowych polskich trenerów mentalnych i zarazem biznesmena, Krzysztofa Sadeckiego.

– Golf jest moją pasją już od jakiegoś czasu, to nie tylko wyjątkowa przygoda ale i również praca nad sobą i wyciszeniem umysłu oraz wypracowanie jedności ciała z naturą – mówi polski finansista. – Moim wyborem (bez żadnych podtekstów) jest to pole w Rajszewie, uważam że nie bez powodu zostało wybrane najlepszym polem golfowym w Polsce i jest uważane za jedno z najlepszych w Europie. Myślę, że tutaj chyba każdemu spodoba się połączenie natury z ekspresją własnych emocji pojawiających się w procesie osiągania kolejnych celów.

Nie ma sportu bez techniki, a technika to umiejętność panowania nad sobą w taki sposób, jaki odpowiada sytuacji i postawiony zadaniom. Golf jest więc sportem w którym nie tylko chodzi o to by umieścić niewielką piłeczkę w niewiele większym dołku, ale i o charakter.

– Nie ma dwóch takich samych sytuacji, dwóch takich samych działań i nie ma drugiego takiego sportu jak golf – wyjaśnia Krzysztof Sadecki. – Jeśli będziemy pamiętać, że każdy wysiłek to rozwój, szybko zrozumiemy że w przypadku golfa pozwalającego zarówno na rywalizację jak i na obcowanie z naturą, rozwój i relaks są tym samym.

Gra na polu golfowym wymaga od golfisty nieustannej pracy nad samym sobą. Tutaj znaczenie ma zarówno cierpliwość, skupienie, jak i dokładność uderzeń, ale również ich powtarzalność i powiązanie ze strategią gry. Nie ma możliwości wykonania udanego uderzenia bez poprawnego wykonania całej sekwencji ruchów.

– Golf przyciąga ludzi z charakterem – kontynuuje Krzysztof Sadecki. – Wrażliwych na piękno natury, zdolnych do docenienia nie tylko uroku rywalizacji ale i oddanych idei fair play, a zarazem rozumiejących niepowtarzalność każdego momentu naszego życia. Bez tego zrozumienia trudno byłoby schodzić z 18-go dołka bez myśli „kiedy znów tu wrócę?”.

Polski analityk biznesowy i zarazem trener mentalny rekomenduje golfa jako narzędzie rozwoju mentalnego, emocjonalnego i znakomitego środka na wyciszenie wewnętrzne. Podkreśla, że każdy dołek jest wyjątkowy i unikalny – nie tylko w skali pola ale i każdej gry, co oznacza że na tle permanentnej zmiany jakiej podlega każda sytuacja i każda chwila oraz całe nasze otoczenie, koncentracja na technice gry pozwala każdemu graczowi na nowo odnajdywać i odkrywać samego siebie. Sam Krzysztof Sadecki prowadzi bardzo aktywny tryb życia, ale kiedy tylko ma okazję odwiedza pola golfowe, nie tylko by oddawać się grze – są to również znakomite miejsca na spotkania z przyjaciółmi.

– Pomimo ciągłego spędzania czasu w podróży jestem zakochany w Polsce a odwiedzając First Golf Club, w polskim golfie – śmieje się Sadecki. – Chcę podkreślić że kocham Polskę jak tak jak i 18 polskich dołków w perspektywie całego świata

Umownie przyjmuje się, że grę w golfa wymyślili w XV wieku Szkoci. Wbrew potocznemu mniemaniu nie jest on grą dla wybranych, to sposób na spędzenie czasu w gronie przyjaciół lub rodziny. Upraszczając jest to gra, w której spaceruje się po polu golfowym i specjalnym kijami wbija piłeczkę do dołków. Rozgrywka trwa z reguły kilka godzin, w trakcie których trafia się piłeczką do 9 lub 18 dołków. Wygrywa ten, kto trafi piłką do wszystkich dołków uderzając ją jak najmniejszą ilość razy.

You may also like

Comments are closed.