Witam Adrian.

Przede wszystkim gratulacje za wynik osiągnięty w British Amateur.
Mam nadzieję, że dalszy ciąg Twojej kariery, już jako zawodowca będzie równie udany.
W wywiadzie którego udzieliłeś niedawno Ipla było wiele pytań ogólnych dotyczących Twojego życia, studiów itp. My chcielibyśmy się skoncentrować na tym co najbardziej interesuje polskich golfistów czyli na golfie.

Jak wyglądają Twoje treningi teraz, gdy nie masz już na głowie studiów ?
Ile godzin dziennie trenujesz i co trenujesz ?Jakie są proporcje treningów puttingu, krótkiej gry, swingu itp. ?

Zasadniczo zmieniło się niewiele. Treningom poświęcam tyle samo czasu, co w trakcie studiów. Na pewno, mam trochę luźniejszą głowę, ponieważ nie muszę myśleć o czekających mnie egzaminach czy zajęciach. Na szczęście, mam to wszystko już za sobą i cieszę się, że mogłem ukończyć wyższą uczelnię. Treningi odbywają się rano oraz po południu. Regularnie pojawiam się na polu Toya G&CC we Wrocławiu, gdzie niczego mi nie brakuje i mogę szkolić się pod okiem najlepszych trenerów w Polsce. Staram się szlifować wszystkie elementy gry, a kilka razy w tygodniu melduję się na siłowni. Najbardziej skupiam się na puttingu, ponieważ cały czas muszę nad nim konsekwentnie pracować. Dostrzegam postępy, dlatego jeśli chodzi o mój rozwój, wszystko jest pod kontrolą i zmierza we właściwym kierunku.

Czy możesz podać kilka konkretnych ćwiczeń dla tych różnych elementów gry ?

Regularny trening powoduje, że systematycznie należy ćwiczyć pięć podstawowych uderzeń i nie jest to żadna tajemnica. Mam na myśli oczywiście putting, chipping, pitching, swing oraz grę z bunkra. Ważne, aby próbować różnych rozwiązań, ponieważ bardzo często to warunki panujące na polu golfowym determinują nasze zachowanie, strategię czy nawet technikę. Musi ona być odpowiednio urozmaicona. Szlifowanie uderzeń piłki z różnych pozycji, inną trajektorią i kijami przekłada się na większy wachlarz możliwości podczas rozgrywki.

Nad czym konkretnie pracujesz w technice swingu ? Dla przeciętnego amatora Twój swing jest doskonały. Czy możesz powiedzieć jakie są jego konkretne niedostatki i co musisz poprawić ?

Nie lubię mówić o swoich słabych stronach. Wolę zostawić ocenę ekspertom i obserwatorom golfa. Długa gra jest moim znakiem firmowym i zdecydowanie najmocniejszym elementem. Na pewno, nie jest tak, że nie trzeba już nic poprawiać i należy spocząć na laurach. Cały czas konsekwentnie należy nad sobą bardzo ciężko pracować. W swingu skupiam się przede wszystkim na tym, aby uderzyć piłeczkę pod odpowiednim kątem i złapać właściwy timing, czyli uderzyć ją we właściwym momencie. Stąd częste wizyty na driving range, gdzie można do woli pracować na tym elementem gry. W trakcie turniejów działam jednak podświadomie. Nie myślę przesadnie o tym, jak uderzyć, żeby nie przekombinować. Liczy się przede wszystkim to, gdzie mam trafić i jak mam ten cel osiągnąć.

W jednym z wywiadów wspomniałeś, że gra w lidze uczelnianej w USA, bardzo pomogły Ci lepiej opanować tzw. course managment czyli strategię gry.
Czy możesz podać 2-3 konkretne przykłady czego się nauczyłeś, tj. co robiłeś źle i co poprawiłeś w tym zakresie ?

W przeszłości zdecydowanie za dużo myślałem, analizowałem każde uderzenie. Wbrew pozorom, golf to bardzo intuicyjna gra. Z czasem, wypracowałem w sobie odpowiednie nawyki, model zachowań oraz rutynę. Wiem, że nie mogę rozpatrywać nieudanego zagrania, a muszę skupić się na tym, aby każde kolejne było jak najlepsze. Teraz, koncentruję się na każdym kolejnym dołku i to przynosi efekty. Na podsumowanie jest czas po zakończeniu turnieju. Przed jego rozpoczęciem, trudno jednak z góry założyć, jaka strategia będzie najlepsza, ponieważ pogoda często może pokrzyżować plany. Ważne, aby być pewnym swoich umiejętności i umieć odnaleźć się na każdym polu. W USA co dwa tygodnie mogłem rywalizować z najlepszymi graczami młodego pokolenia na świecie i trenowałem z najlepszymi trenerami. Równie dużo dały mi indywidualne spotkania z psychologiem sportu. To wszystko przełożyło się na to, że potrafię dostosować strategię do warunków panujących na polu, niekorzystnej sytuacji w trakcie gry, gdy rywal ma nade mną przewagę. Jestem w stanie reagować na bieżąco.

Jakie metody stosujesz w puttingu do oceny breaku ? Czy stosujesz Aim Point czy tzw Vector Green Reading ?
Zdecydowanie ta pierwsza metoda jest mi bliższa. Najważniejsze, to skutecznie puttować z każdej odległości. Krótką grę traktuję jak każde inne uderzenie. Kluczem do sukcesu są odpowiednie wyczucie dystansu i puttowanie ze stałą prędkością toczenia się piłki. Nie zapominajmy oczywiście o tym, na czym polega Aim Point, czyli właściwym wyczuciu nachylenia breaku w poziomie. Dla mnie to najbardziej obiektywna metoda.

Masz 22 lata. W PGA Tour gra kilku zawodników w podobnym wieku a Jordan Spieth jest Twoim rówieśnikiem. Gdybyś miał porównać siebie do nich czy konkretnie do niego, to czego Ci brakuje aby grać jak oni ?
Na obecnym etapie mojej przygody z golfem, nie chciałbym porównywać się do zawodowców. Jordan Spieth jest oczywiście wyjątkowym zawodnikiem, który osiągnął wielki sukces w młodym wieku, ale ja chciałbym pisać swoją własną historię. Prawdziwą weryfikacją moich umiejętności będzie przejście na zawodowstwo. Zdaję sobie sprawię, że przede mną jeszcze długa droga, wymagająca wielu poświęceń i ciężkiej pracy. Tylko cierpliwość oraz regularność będą w stanie doprowadzić mnie do miejsca, w którym chciałbym być za kilka lat. Jestem zdeterminowany, aby osiągnąć sukces w zawodowym golfie.

Na jesieni zamierzasz przejść na zawodowstwo. Jak widzisz swoją drogę w golfie zawodowym ? Chcesz grać w Q School do European czy Asian Tour ? Chcesz grać w turniejach typu Challenge Tour ? Jak zamierzasz spędzić okres zimowy przed sezonem ?
Chciałbym rozpocząć od występów w kwalifikacjach do European Tour. Wbrew pozorom, łatwiej będzie mi zaistnieć w tej rywalizacji już latem, ponieważ po cichu liczę na „dzikie karty” jako amator. Pewne rozmowy są już prowadzone, dlatego czekam na dalszy rozwój wydarzeń i stąd decyzja, aby zmienić swój status dopiero po jesiennych mistrzostwach świata amatorów. Wiem, że będę musiał przebijać się przez eliminacje, ale mentalnie jestem na to gotowy. Cel numer jeden to występy w European Tour, a zimę spędzę zarówno w Polsce, jak i zapewne podczas zagranicznego obozu przygotowawczego. Ważne, aby ten okres przepracować bardzo solidnie i z dobrym nastawieniem przystąpić do pierwszego sezonu w roli zawodowca.

Jakie są Twoje podstawowe statystyki z gry ?
Driving distance, putting, scrambling, procent GIR ?Czy znasz swoje statystyki w zakresie tzw. Points gained and lost koncepcji Marka Broadie ?
Czy w trakcie swoich gier mierzysz te statystyki aby wiedzieć nad czym pracować ?
Statystyki prowadzę na bieżąco od razu po ukończonej rundzie w celu sprawdzenia, nad czym muszę jeszcze pracować. Zbieram je po każdej rundzie, żeby pod koniec sezonu wiedzieć, jakie są moje mocne strony. Dokładnych liczb teraz nie znam, ale wiem, że muszę skupić się na krótkiej grze i puttowaniu.

Wiem, że pracowałeś z Bobem Rotellą, najbardziej znanym psychologiem golfowym.
Czy możesz zdradzić nad czym pracowaliście w Twoim przypadku ?
Koncentracja, odpowiednie nastawienie mentalne i walka z własnymi słabościami. W golfie jesteś zdany tylko na siebie i właśnie to podoba mi się w nim najbardziej. Nie jesteś uzależniony od kolegów z zespołu oraz ponosisz pełną odpowiedzialność za własne decyzje. Wiąże się to również z pewnymi wyzwaniami, w których podjęciu może pomóc ci taka osoba, jak Bob Rotella, który jest wybitnym fachowcem w swojej dziedzinie. Wspólnie pracowaliśmy krótko, ale bardzo intensywnie. Jego rady oraz spostrzeżenia staram się wcielać w życie w trakcie gry.

Gdyby złota rybka zapytała o 3 rzeczy w zakresie Twojej gry, strategii czy techniki które może Ci dać, to co byś wymienił ?
Przede wszystkim byłbym w szoku, że złota rybka do mnie przemówiła. Poprosiłbym ją o zdrowie dla mnie oraz moich najbliższych, ponieważ dla sportowca powinno ono być najważniejsze. Jeśli ma się odrobinę talentu, szczęścia, ale przede wszystkim motywacji do ciężkiej pracy, reszta przyjdzie sama. Trzeba tylko wykazać się cierpliwością.

Czy wiesz jaka kwota będzie Ci potrzebna rocznie aby trenować i grać i abyś mógł się skoncentrować wyłącznie na golfie ?W polskim golfie zawodowym problem sponsorów zawsze istnieje, czy myślisz o tym ?
Otaczam się ludźmi godnymi zaufania. Od kilku lat buduję zespół, który będzie mnie wspierał w kluczowych kwestiach. Nie myślę o sprawach organizacyjnych czy finansowych. Jestem skoncentrowany przede wszystkim na golfie i mam nadzieję, że dobra gra i sukcesy zostaną docenione.

Pytanie ostatnie. Dowiadujesz się, że masz zagrać w Masters 2017. Co robisz i jak zaczynasz przygotowania ?
W pierwszej kolejności dzwonię do rodziców i mojej życiowej partnerki, aby poinformować ich o tak wielkim wyróżnieniu. Następnie szybko schodzę na ziemię i nadal konsekwentnie realizuję swój plan treningowy oraz turniejowy. Możliwość gry w Masters to przecież dopiero początek, a prawdziwa gra dopiero się zacznie.

 

Wywiad przeprowadził

Jacek Nowicki

You may also like

1 Comment

  1. Nie jestem klubowiczem Toya G&CC ale często odwiedzam ich “training facility” więc jest szansa zobaczyć naszego mistrza w akcji 😉 mam nadzieję, że już nie długo będzie ku temu okazja. Powodzenia Adrian, dobrze, że pracujesz z psychologiem bo każdy golfista w PL trzyma za Ciebie kciuki i każdy pewnie oczekuje samych sukcesów. Z porażek wyciągaj wnioski i przekuwaj je na sukcesy. Jesteśmy z Tobą!

Comments are closed.